Dlaczego człowiek potrzebuje snu?


Każdy z nas przesypia około 1/3 długości całego swojego życia. To bardzo dużo. Dlaczego aż tyle? Czy nie moglibyśmy spać mniej? Po co właściwie jest sen?

Najprostsza odpowiedź na to pytanie, brzmi: przesypiamy 1/3 życia po to, aby móc funkcjonować przez pozostałe 2/3. Ma to związek z wieloma kwestiami. Czas, kiedy śpimy, to czas regeneracji i odpoczynku dla naszego organizmu. Nasze mięśnie się wówczas rozluźniają, układ kostny nie jest już tak obciążony jak w ciągu dnia, oddech staje się bardziej wyrównany, serce wolniej pompuje krew, a nasza psychika uwalnia się od codziennej gonitwy myśli. Nasze ciało odpoczywa i nabiera sił na kolejny dzień.

Jak długo powinien trwać zdrowy sen?


W internecie można znaleźć wiele różnych informacji na temat tego, ile godzin powinien trwać nasz sen. Co do jednego wszelkie źródła są jednak zgodne - czas, w którym śpimy, nie może być ani za krótki, ani za długi. Długość tego procesu jest też różna w zależności od wieku - inaczej śpią dzieci, inaczej dorośli, a jeszcze inaczej osoby starsze.

Tak naprawdę ilość snu jest kwestią bardzo indywidualną. Odpowiadając na pytanie „jak długo powinien trwać zdrowy sen?” - tyle, ile potrzebuje nasz organizm. Ogólne statystyki wskazują, że dzieci i młodzież potrzebują około 8 godzin, aby się wyspać, osoby dorosłe i w średnim wieku około 6-7 godzin, natomiast w przypadku grupy 60+ jest to średnio 5 godzin.

Jak zapewnić sobie dobry sen?


Coraz więcej osób skarży się na problemy ze snem. Nie oznacza to, że wszystkie cierpią na bezsenność. Trudności w tej kwestii mogą mieć wiele przyczyn - zmienność godzin spania, hałas, światło, spędzanie w łóżku czasu przeznaczonego również na inne czynności, np. czytanie, oglądanie telewizji czy jedzenie w nim, przyjmowanie dużych ilości środków pobudzających, takich jak kawa czy alkohol, spożywanie ciężkostrawnych dań przed snem, drzemki w ciągu dnia.

O czym warto pamiętać, chcąc zadbać o zdrowy sen? Przede wszystkim o tym, że łóżko służy do spania. Jedyną aktywnością, która wykracza poza ten schemat, jest seks - nie zapominajmy jednak, że ma on wyciszający wpływ częściej na mężczyzn, niż na kobiety. Nie zabierajmy do łóżka niedokończonej pracy biurowej, krzyżówek, kolacji, gier planszowych.

Po drugie, nie leżmy w łóżku, gdy nie możemy zasnąć. Jeśli proces zapadania w sen trwa już dłużej niż kwadrans, a my dalej tylko wiercimy się w łóżku, wstańmy i zajmijmy się czymś, co sprawia nam przyjemność. Nie zmuszajmy się do spania, ale przejdźmy do innego pokoju i zajmijmy czymś, co nas wycisza i relaksuje. Wróćmy do łóżka dopiero wtedy, kiedy nasze powieki zaczną robić się „ciężkie”, a oczy zmęczone.

Trzecia wskazówka, to dbałość o świeże powietrze w sypialni i odpowiednie warunki świetlne. Niedobrze jest zasypiać przy sztucznym świetle, a jeśli jest ono konieczne, zadbajmy, by jego intensywność była jak najmniejsza i zlokalizowana w jednym punkcie, np. w postaci nocnej lampki na biurku.

Nie zapominajmy też o wygodnej pozycji podczas spania - nasze ciało powinno być ułożone w taki sposób, abyśmy odczuwali pełen komfort snu. Odpoczywać mają nasze nogi, ręce, głowa. Jeśli mamy do wyboru łóżko z szerokim i długim materacem, nie wybierajmy małej kanapy w salonie, gdzie zwinięci „w kulkę” obudzimy się nad ranem z bólem kolan i brzucha, przy włączonym telewizorze. Pozwólmy naszemu organizmowi na pełną regenerację. Sen to przecież sama przyjemność, dlatego nie szczędźmy na nią czasu!