Ostatnio pisaliśmy o tym, jak radzić sobie na stoku i jaki sport wybrać, aby aktywny wypoczynek był jak najmniej szkodliwy dla kolan. Tym razem poradzimy Wam, jak przetrwać zimę w mieście i nie nabawić się urazów na śliskim chodniku!
Chodź jak pingwin
W czasie opadów śniegu i utrzymującego się przymrozku o upadek nietrudno. Każdy z nas zna to uczucie, gdy podczas zimowego spaceru czuje się jak na lodowisku. W takich sytuacjach skręcenia, stłuczenia, zwichnięcia i złamania to urazy, na które najbardziej zarażone są nasze kolana. Jak im zapobiec? Przede wszystkim ostrożniej i wolniej chodzić, a także uważać na kryjące się pod puchem nierówności. Często powodem poślizgnięć jest również zła postawa ciała. Metoda poruszania się „na pingwina” może i nie wygląda korzystnie, ale dzięki opieraniu ciężaru ciała na przedniej nodze, skutecznie zmniejszamy ryzyko upadków. Zwierzęta te mają tyle doświadczenia z poruszaniem się na śniegu, że chyba warto zaczerpnąć od nich inspirację ;)
Włóż stabilne buty
Odpowiednio dobrane obuwie zmniejsza ryzyko urazów nie tylko zimą - wiele schorzeń stawów kolanowych może mieć swoje źródło właśnie w noszeniu przez lata złego rodzaju butów. W sezonie zimowym szczególnie istotne jest wybieranie modeli dostosowanych do budowy stopy i usztywniających kostkę. Najlepiej stawiać na solidne, miękkie i płaskie podeszwy, z wyciętym bieżnikiem na podłożu. Dzięki takim butom zachowamy stabilność, a także będzie nam ciepło i wygodnie. Same plusy! Więcej o tym, jakie obuwie powinniśmy nosić, a jakiego najlepiej się wystrzegać, możecie przeczytać klikając tutaj.
Ciepłe ubranie
Ubieranie się „na cebulkę” jest ważne nie tylko ze względu na ryzyko przeziębienia. Układ kostno-stawowy nie pozostaje obojętny na niskie temperatury. Wyziębianie organizmu może powodować bóle kolan, wzmagać objawy chorób stawów, a także prowadzić do powstawania zmian zwyrodnieniowych. Dodatkowo, podczas mrozów, tkanki miękkie, które otaczają stawy, obkurczają się, co w może skutkować uszkodzeniem chrząstki stawowej. Jak widać – z zimnem nie ma żartów, ciepłe ubranie to podstawa!
Jeśli chodzisz o kulach, zainwestuj w nakładki
Przebyta kontuzja, zabieg, uraz, wiążące się z koniecznością stałego poruszania się o kulach, to kolejne zimowe niebezpieczeństwa dla stawów kolanowych. Poruszanie się o kuli na śniegu czy lodzie wydaje się prawie niemożliwe. Przez śliską nawierzchnię, sposób, który ma na celu odciążenie nogi, może sprawić tylko więcej bólu. Wystarczy chwila nieuwagi lub nierówność podłoża, aby asekurujący sprzęt omsknął się i spowodował bolesny upadek. Jak rozwiązać ten problem? Najlepiej zainwestować w zimowe nasadki na kule. Dzięki specjalnym, antypoślizgowym kolcom, zapewniają one większą przyczepność do podłoża i zmniejszają ryzyko upadków. Bezpieczeństwo i ostrożność przede wszystkim!
Rozgrzej się po powrocie do domu
Po całym dniu na mrozie marzymy tylko o powrocie pod ciepły koc i wypiciu gorącej herbaty. I bardzo słusznie! Rozgrzewanie mięśni i stawów wpływa korzystnie na ich regenerację i odprężenie. Z najskuteczniejszych metod polecamy jednak ciepłą, relaksującą kąpiel. Pod wpływem ciepłej wody, naczynia krwionośne rozszerzają się i powodują lepsze ukrwienie. Zmęczonemu organizmowi przynosi to dużą ulgę oraz sprawia, że ból stawów i napięcie mięśni stają się mniejsze.
Mamy nadzieję, że panujące mrozy nie przysporzą Wam i Waszym kolanom problemów! Warto pamiętać, że nawet jeśli na bieżąco nie odczuwacie negatywnych skutków niskiej temperatury, ich przykre konsekwencje mogą się odezwać nawet po dłuższym czasie. Zastosowanie kilku powyższych rad pozwoli Wam zmniejszyć prawdopodobieństwo ich wystąpienia. W końcu - lepiej zapobiegać, niż leczyć!